Jesienne

die_Kreatur

Czy wraz z przejściem lata w jesień zmienia się wam playlista? Macie zespoły typowo jesienne?

eau-de-vie

Ostatnio zaczynam słuchać trochę innej muzyki niż wcześniej i nawet o tym nie pomyślałam, ale faktycznie może to być spowodowane przejściem lata w jesień ;)
Tak jak wcześniej wolałam energiczne kawałki, tak teraz wolę spokojne, nawet melancholijne utwory - głównie folk, folk rock, trochę soulu, również polubiłam wolniejsze piosenki Beatlesów, jak nigdy nie słucham muzyki z minionego wieku.

itissoeasy

coś w tym chyba jest, jesienią zawsze bardziej do mnie trafiają melancholijne utwory i mądre teksty. w innych porach roku bardziej liczy się rytm i energia ^ ^

cornshucker

mellow

tak tak tak, każdej jesieni zamulam na maxa, więc i w moich playlistach najczęściej znajdują się piosenki do zamulania, głównie jakieś klimatyczne darkwave i shoegaze, ewentualnie ambientowa elektronika czy islandzki post-rock (oczywiście o Sigur Rós tu mówię) *.* w sumie tych gatunków słucham całym rokiem, ale wtedy jeszcze bardziej mi się wkręcają.

wildcharms

Jesienią słucham zdecydowanie więcej niszczącej muzyki, bardziej hałaśliwej, z ostro przesterowanymi gitarami i urokliwym wrzaskiem na wokalu. dużo więcej garażowego brudu. latem aż takiej ochoty na tę muzykę nie mam.

Panna Agnieszka

Moje muzyczne gusta nie zmieniają się wraz z pogodą:) Niemniej jednak teraz, z racji październikowej premiery nowej płyty Symetrii, od rana do wieczora słucham tego zespołu.

eerfh

e, u mnie to sie nic raczej nie zmienia, wszystko zalezy od tego, jaka faze mam aktualnie. tej jesieni nieco punkowo / metalowo - przekonalam sie do m. in. soadu, misfitsow i the bones, a aktualnie przesluchuje Volbeata i chyba mi sie podoba.

Rouge

w moim przypadku również nie widać większych zmian. słucham tego czego słucham i nie ma na to większego wpływy pogoda, jaka panuje za oknem. chociaż w sumie w zimie lubię posłuchać mocniejszych kawałków, często celowo, żeby nabrać jakiejś energii i ochoty do życia, poza tym to nic.